Patrząc na siebie i moją córkę wydaje mi się, że jestem zwykłym, nie wyróżniającym się przesadnie rodzicem. Patrzę jednak przez pryzmat znajomych, którzy podobnie do mnie poświęcają sporo czasu swoim pociechom, rozmawiają z nimi, czytają książki czy też próbują w swoich dzieciach zaszczepić jakieś pasje i zainteresowania.
A podobno Statystyczny Rodzic (szczególnie ojciec nie poświęca swoim dzieciom zbyt wiele czasu)
Ten Statystyczny Rodzic to taki, który wg statystyków ma pół nogi, 1,5 dziecka i spędza masę czasu przed telewizorem. Ja mam dwie nogi, dwie ręce, jedno dziecko i jeden telewizor (to, że mam, nie znaczy, że telewizję oglądam)….
WPIS ZOSTAŁ PRZENIESIONY NA MOJEGO NOWEGO BLOGA. ZAPRASZAM DO LEKTURY:
http://tato.mobi/bo-dziecko-swiat-widzi-zupelnie-inaczej/
pzdr
Przemysław Jurgiel-Żyła
haszuj, szeruj, dziel się: